Cieszę się ogromnie, że udało mi się wpaść tutaj na chwileczkę... Troszkę sobie podłubałam, choć nie tyle ile bym chciała niestety. Popisać też nie uda mi się zbyt długo więc szybciutko wkleję nowe zdjęcia i uciekam. Oczywiście życząc Wam wszystkiego dobrego na nowy roczek :)
Na początek nowiusieńka butla makowa :) Powstała wczoraj na spotkaniu z koleżankami :) Jak zwykle było wesoło i bardzo twórczo. Już nie nie mogę doczekać się kolejnego spotkania...
No i dzisiejsze serducho na cukierki ubrane w korale. A korale powstały nie gdzie indziej jak we Frydmanie. Byłam tam nie dawno z rodzinką. Było cudnie...
I jeszcze mały recycling ... Pamiętacie stare maty samochodowe? Oto co wykombinowałam...
I obowiązkowo cos starego...moja duma... Pudełko na letnie wspomnienie....