poniedziałek, 20 lutego 2012

Moje konkursowe domki na przydasie

Wczoraj na moim ukochanym forum decoupage24 rozstrzygnięty został konkurs na "domki na przydasie".  Wszystkie dziewczyny spisały się na medal, a głosowanie na trzy najlepsze według nas prace, było nie lada wyzwaniem. Pomysłowość ludzka nie zna granic, a talenty forumowych koleżanek powaliły mnie na kolana. Szczerze się cieszę . Zabawa była przednia, napięcie rosło z każdym dniem a i radość z oglądania prac była ogromna. No przynajmniej dla mnie.

Czas na moje przydasiowe domki.

Ja postanowiłam ubrać puszki metalowe po różnego rodzaju owocach czy warzywach :). Serwetka w domki. No bo skoro domek to domek :). A napisy... To takie magnesy. Stwierdziłam, że może się kiedyś okazać , że na przykład nożyczek jest mniej niż pędzli... Po co robić nowy domek jak będzie można zamienić napisy.... Trzeba sobie jakoś ułatwiać życie...






To tyle na dzisiaj...

Pozdrawim Was serdecznie i życzę tak słonecznych kolejnych dni jak dzisiejszy...

środa, 1 lutego 2012

Tak spodobała mi się makowa butelka, że postanowiłam zrobić kolejną... Nie ma to jak samozachwyt :) Całe szczęście, ze za oknem biało... Ale gdyby dalej była pogoda taka jak kilka tygodni temu to te moje "łąkowe" butelki na pewno wniosły by trochę ciepła do domu. A przede wszystkim koloru :) Mam jeszcze w planie kilka innych butelek do kompletu, ale niestety w tym kształcie butelki miałam tylko dwie. Więc będę musiała sobie resztę "załatwić" :). A że za oknem sprzyjająca pogoda do "załatwiania" butelek to nie długo pewnie to potrwa...
Mistrzynią fotografii nie jestem, jak dało się zauważyć więc wybaczcie nie najlepszą jakość...


I kolejne prace. Wazonik z kieliszków. Niestety bez kwiatków :(


No i przerobiony blaszak... Taka osłonka na doniczkę....



Pamiętacie doniczkę, z którą męczyłam się i nic ciekawego mi nie wychodziło. W końcu postanowiłam zniszczyć różany motyw, który nie pasował mi jak nie wiem co, i ubrałam ją w magnolie. I podoba mi się duuużo bardziej.....